Z myślą o najmłodszych
Na liście przyszłorocznych inwestycji znajdzie się, m.in. budowa żłobka przy ul. Klonowej dla około 150 dzieci. Przedstawiciele ratusza chcą również wesprzeć najmłodszych świdniczan, którzy potrzebują specjalistycznej opieki. Z myślą o nich rozpoczęły się rozmowy o rozbudowie Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego, który działa przy ul. Norwida. Część nowych pomieszczeń miałaby zostać przeznaczona na organizację żłobka dla dzieci ze specjalnymi potrzebami.
Świdnicki SOSW od wielu lat mieści się w budynku przy ul. Norwida. Placówka podlega powiatowi, ale uczęszczają do niej również dzieci i młodzież ze Świdnika. Już od dawna boryka się z problemami lokalowymi, bo jej podopiecznych stale przybywa.
– Widzimy olbrzymią potrzebę rozbudowy ośrodka. Jesteśmy gotowi współpracować z każdym partnerem – mówi Radosław Brzózka, członek zarządu powiatu.
Z pomocą ośrodkowi chce przyjść miasto.
– W przyszłorocznym budżecie zaplanujemy budowę żłobka przy ul. Klonowej. Wiemy, że taka placówka jest potrzebna, zwłaszcza w tej części miasta, ponieważ osiedlają się w niej rodziny z małymi dziećmi. Chcemy, żeby w nowym budynku znalazło się miejsce dla 150 najmłodszych świdniczan – tłumaczy Ewa Jankowska, sekretarz miasta. – Natomiast wiemy również, że na terenie miasta mamy bardzo małe dzieci, które potrzebują specjalistycznej opieki i rehabilitacji, słowem innego rodzaju wsparcia niż to, które zaoferuje placówka przy ul. Klonowej. Postanowiliśmy więc rozpocząć rozmowy z władzami powiatu i SOSW o organizacji specjalistycznego żłobka.
Przedstawiciele placówki doskonale wiedzą, że dzieci, które potrzebują dodatkowego wsparcia nie brakuje. Od trzech lat prowadzą rządowy program „Za życiem”. Jest on skierowany do rodzin z maluchami niepełnosprawnymi lub wymagającymi pomocy.
– W pierwszym roku objęte nim było tylko 13 dzieci. Teraz jest ich 60 z miasta i powiatu. Dodatkowo mamy również 22 podopiecznych korzystających ze wsparcia w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. To pokazuje jaka jest skala potrzeb – mówi Elżbieta Krupa, dyrektor SOSW w Świdniku.
Przedstawiciele ratusza tłumaczą również, że zależy im na stworzeniu pełnego systemu opieki nad dziećmi ze szczególnymi potrzebami. – Mamy przedszkole integracyjne i klasy w szkołach podstawowych. Równolegle w naszym mieście działa Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy oraz koło PSONI. Zależy nam jednak, żeby pomoc dla osób ze szczególnymi potrzebami była kompleksowa i obejmowała również najmłodszych – mówi E. Jankowska.
Kadra gotowa, brakuje miejsca
– Naszą specjalnością jest opieka nad dziećmi z niepełnosprawnością. Mamy doskonałych specjalistów, jesteśmy krajowym liderem projektu „Za życiem”. Natomiast słabą stroną jest skromność naszego budynku. Radzimy sobie z tym wynajmując dodatkowe pomieszczenia, robiąc możliwe przesunięcia. Natomiast organizacja żłobka, to przedsięwzięcie na większą skalę – tłumaczy Radosław Brzózka. Żeby je zrealizować, niezbędna jest więc rozbudowa placówki. Pomysły już są.
– Budynek ma boczne, parterowe tarasy. Nasz projekt obejmuje ich nadbudowę. Po lewej stronie na parterze mamy usytuowane przedszkole. Zakładamy więc, że ta część byłaby przeznaczona dla małych dzieci. Powstałby tu również żłobek i pomieszczenia do wczesnego wspomagania rozwoju. Zależy nam, żeby rodzic miał miejsce, w którym przygotuje dziecko do zabiegów, choćby wygodnie je rozbierze – tłumaczy E. Krupa. – Nie mówimy o dużym żłobku, bo część rodziców na początku drogi, nie wybiera specjalistycznych placówek, niektórzy sami opiekują się dzieckiem, ale jest też taka grupa, która pracuje. Na początek chcielibyśmy stworzyć 10 miejsc dla maluchów.
Natomiast prawa strona budynku, miałaby być przeznaczona dla dzieci ze szkoły podstawowej. Inwestycja obejmowałaby również wyposażenie placówki w windę. Wstępny koszt rozbudowy ośrodka został wyceniony na ok. 4 mln zł. Po zakończeniu rozmów z miastem, przedstawiciele powiatu rozpoczną poszukiwania potrzebnych środków.
– Wiemy, że jest wiele rządowych projektów, choćby „Maluch Plus” czy duży ministerialny program dotyczący dostępności. Widzimy zrozumienie tematu również podczas rozmów z przedstawicielami władz państwowych. Nie jest więc wykluczone, że sięgniemy wprost do budżetu państwa. Na pewno będziemy szukali takiego rozwiązania, które da możliwość sfinansowania rozbudowy i jak najmniej obciąży naszych partnerów. Z drugiej strony, chcemy także znaleźć takie źródło dofinansowania, które pozwoli nam, w jak najmniej skomplikowany sposób, rozliczyć zdobyte środki – dodaje R. Brzózka.
Źródło: Głos Świdnika